Dlatego postanowiłam przykisić moją ciężko zarobioną forsę i poczekać. Nie śpieszy mi się aż tak..
W ogóle straciłam chyba wenę do zakupów.. Nie potrafię kupować ostatnio..
Ale do końca z pustymi rękami dzisiaj nie wyszłam bo znalazłam jedno cacko i to jeszcze w przecenie z 29,99 na 9,99 zł w Vero Moda.
Chociaż moim zdaniem taki zakup to i tak za mało na całodzienną, szaleńczą bieganinę po sklepach :( Dobrze, że byłam z P. na zakupach, a nie z moim Ł. bo dostał by chłop szału. Rzadko go wyciągam na zakupy bo uważam, że to damskie przyjemności (no chyba, że on sam chce sobie coś kupić), ale jednak czasami wyciągam i w tedy chodzi ze mną biedaczek od sklepu do sklepu z wyrazem twarzy kota ze Shreka i mam wrażenie, że w myślach ciągle powtarza "do domu, do domu, do domu, do domu" :P
Dobra ja lecę, a Wam życzę miłego wieczoru :*
M.