Witajcie Kochane :)
Dawno mnie tu nie było, ale nawał pracy, nauki i wielu innych rzeczy spowodował u mnie ostatnio brak czasu.. Powoli to będzie się zmieniało i mam nadzieję, że uda mi się być tu częściej, robić ciekawsze posty i lepsze makijaże :)
Dzisiejszy makijaż był zrobiony totalnie pod cień firmy essence shrimp me up.
Na zdjęciu niestety aż tak bardzo tego nie widać, ale jest to piękny landrynkowy kolor, kojarzący mi się z paluszkami krabowymi (a nie z występującymi w nazwie- krewetkami, krewetki są za blade hehe) ;)
Jeżeli chodzi o jakość cienia to jest okej, chociaż lepiej jest go wklepywać palcami niż rozcierać pędzlem.
Wklepywany palcami ma bardzo intensywny kolor, rozcierany, natomiast, jest ledwo widoczny na powiece.
Na początku zastanawiałam się z jakim innym kolorem połączyć ten cień i na pierwszy ogień poszedł fiolet (wcale mnie/Was pewnie to nie dziwi bo wiecie o mojej miłości do fioletów :P ). Myślę, że oba kolory bardzo ładnie wyglądają połączone ze sobą. No, może nie do mojego typu urody bo ja się trochę czułam jak bym miała chore oczy, ale nie o mnie tu chodzi tylko o makijaż.
Myślę, że dziewczyny o ciemnej karnacji i ciemnych oczach pięknie by wyglądały w takich kolorach :)
Wieczorem pojawi się tutaj spis kosmetyków jakimi wykonałam ten makijaż :)
Mam nadzieję, że makijaż się Wam spodobał :) Dziękuję za poświęcony mi czas i zapraszam ponownie ;)
Miłego dnia Robaczki :*
M.
Nieźle napigmentowany ten cień:) Podoba mi się
OdpowiedzUsuńTwoja paleta to Ingloty?
Tak, Inglot :)
UsuńŁadny ładny ;D Świetne cieniowanie !
OdpowiedzUsuńprzepiękny makijaż i mistrzowskie cieniowanie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że tak jak i ja masz pieguski :D Urocze :)
Kolorowy, dawno takiego nie widziałam :) Bardzo ładne wykonanie! ;)
OdpowiedzUsuńWpadłam tu przez przypadek, bo szukałam czegoś o tym shrimp me up. Cudny makijaż! Jesteś zadowolona z tego cienia? :)
OdpowiedzUsuńkuşadası
OdpowiedzUsuńçeşme
didim
muğla
trabzon
F7R