czwartek, 10 maja 2012

Nowości w kosmetyczce :)

Cześć Dziewczyny!




Ostatnio, po dość dłuuuugiej abstynencji zakupowo-kosmetycznej, pojawiło się u mnie kilka nowości, i kolorówka i produkty do pielęgnacji (wieczornej). Wszystkich jestem bardzo ciekawa i z wielką przyjemnością je zaczęłam już testować :) Za jakiś czas pojawi się pewnie kilka recenzji. Szczególnie jestem ciekawa dwóch produktów :P 



Zacznę od kolorówki :)

-Lakier Rimmel 60 seconds o numerze: 620 how do you lilac it? (pisałam już o nim i dalej jestem zadowolona)

-Szminka Revlon w kolorze CoralBerry (już ją uwielbiam)

-dwa kolorowe tusze do rzęs z nieznanej mi firmy LEmaxx colour, jeden fioletowy, drugi niebieski. Strasznie mi się podoba jak "kolorowe" rzęsy wyglądają w słońcu :) Idealne na wakacje!

-fioletowy cień Inglot Matte 375 (dalej uzupełniam swoją paletkę, nie mogło zabraknąć w niej fioletu :) )

-dwie mini paletki z Clinique (dostałam je w prezencie dołączone do innego produktu tej samej firmy, o którym napiszę dalej. Jak na razie uważam, że cienie są niesamowite i z chęcią zaopatrzyłabym się w wersje pełnowymiarowe)

-Rimmel Match Perfection Bronzer w kolorze 002 Medium (na razie wywarł na mnie pozytywne pierwsze wrażenie, ale zobaczymy jak to będzie przy dalszym użytkowaniu :) )



Teraz czas na kosmetyki do pielęgnacji. Używam ich raczej na noc bo na dzień dalej testuję kosmetyki Vichy.

-krem nawiżający Cliniuque z serii 3 steps, do cery suchej-mieszanej (prezent od cioci, z dołączonymi paletkami. Dużo słyszałam o tym kremie i bardzo, bardzo jestem jego ciekawa)

-krem nawilżający na noc Olay active hydrating do cery normalnej, suchej, mieszanej (wydaje się całkiem niezłym produktem, ale jeszcze za krótko go używam, żeby móc coś więcej powiedzieć :) )

- FlosLek krem-maseczka do skóry z problemami naczyniowymi (naczynka to jest mój duży problem bo przez większość czasu chodzę czerwona jak burak, a nie daj Boże się zestresuje... aż żal patrzeć ehehe. Nie używałam jeszcze tego produktu, jest zupełną nowością u mnie i mam nadzieję, że chociaż trochę mi pomoże)

I to by było chyba na tyle :) Będę to wszystko teraz testować i sprawdzać ;) Szukam jeszcze jakiegoś podkładu dobrego na takie cieplejsze dni, ale tyle tego jest w sklepach, że nie potrafię się na nic zdecydować.. Może używacie czegoś fajnego co mogłybyście mi polecić?

I jeżeli używałyście, któregoś z tych produktów, pokazanych przeze mnie, to będę wdzięczna za każde Wasze zdanie na ich temat :) Szczególnie jeżeli chodzi o krem Clinique i maseczkę z FlosLek.

Miłego Czwartku :)
M :*

3 komentarze:

  1. nie używałam żadnego z nich, dlatego też z chęcią poczytam :)

    zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo tych nowości lotion z clinique mam i lubię, reszty nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawa jestem kremu z Olay:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas i każdy komentarz, jest mi bardzo miło :)

Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem :)

Pozdrawiam i zapraszam ponownie! :)