czwartek, 17 listopada 2011

Krem do rąk- Bebeauty (hit z Biedronki part I)

Kremy do rąk zawsze kojarzyły mi się z taką tłustą powłoką na moich rękach. Nie lubiłam tego więc ich nie używałam. Przez to zawsze miałam suche i szorstkie ręce. Przez pracę jaką wykonuję (a jest to praca na świeżym powietrzu) oraz przez zajęcia praktyczne w szkole, gdzie moje ręce są non stop w wodzie i środkach dezynfekujących, stan moich rąk się pogorszył jeszcze bardziej. Pewnego dnia będąc na zakupach w Biedronce z braku laku zgarnęłam z półki sklepowej krem do rąk. Jakoś nie wiązałam z nim żadnych nadziei, nie zastanawiałam się nad nim, po prostu posmarowałam ręce i ŁAŁ. Byłam w głębokim szoku. 
 


Krem jest niesamowicie nawilżający i przy tym nie tłusty. Wygładza skórę dłoni, ma bardzo przystępną cenę ok. 3,50zł, jest bardzo wydajny, jego pojemność to 125ml i co najważniejsze: WCHŁANIA SIĘ Z PRĘDKOŚCIĄ ŚWIATŁA i nie zostawia tłustego filmu na dłoniach :D Dla mnie bomba :)






Jedynym minusem jest zapach, który oczywiście jest znośny, ale nie jakiś super piękny.

Nie twierdzę, że nie ma lepszych kremów, niestety nie mam zbyt dużego porównania, ale za taką cenę warto go wypróbować szczególnie teraz gdy na dworze mróz i wiatr, które dodatkowo niszczą naszą skórę :)


Miłego wieczoru :)
M.

3 komentarze:

  1. ojej, zdecydowanie jeden z najlepszych kremów, jakich używałam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze wypróbować, to już kolejna pozytywna opinia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. lubię ten krem
    koleżanka miała i mi pożyczała jak zapomniałam swojego
    przekonałam się, przyjemnie nawilża i zmiękcza naskórek

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za poświęcony mi czas i każdy komentarz, jest mi bardzo miło :)

Na wszelkie pytania odpowiadam pod komentarzem :)

Pozdrawiam i zapraszam ponownie! :)